Dzisiaj dostałem informację od Mistrza Kulpińskiego, że pomimo najszczerszych chęci nie będzie w stanie zrealizować naszego zamówienia. Bez paniki jednak. Na razie nie pytałem Zbyszka i Henryka Worobca o ich zdanie w temacie bo dostałem odpowiedzi pozytywne od dwóch innych producentów i do momentu potwierdzenia przez nich ceny nie chcę zaczynać innych rozmów. Ci producenci to niemiecki Vauen i włoska Brebbia. Włosi chcą wejść na Polski rynek z dystrybutorem więc może uda się wyciąć jakąś promocję Oto co dostałem od nich. To ich fajka seryjna, w której można by dokonać kilku małych zmian i mielibyśmy fajkę forumową.
Ostatnio zmieniony 01 lutego 2007, 21:21 - czw przez Łukasz Omasta, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam Cię Łukaszu,
zawsze wiedziałem, że masz poczucie humoru, ale to nie prima aprilis!
Wyżej eksponowane fajki (IMHO) nadają się no kramiku odpustowego lub do sklepu z pamiątkami,tylko jelonka wyrzeźbionego brakuje do kompletu .
A co proponuje Vauen?
Chciałem dodać, że jeśli reszta Forumowiczów zodzi się na w.w. fajkę, to JA nie mam ochoty partycypować w zakupie TEGO koszmarka.
A i grawerunek "FAJKA FORUMOWA 2006" (lub podobny) nie licuje (IMHO) z tym WYNALAZKIEM.
Nie podoba mi się.
Czajniki robi się z metalu, a nie z wrzośca. Kojarzy mi się to jeszcze z korkiem do wanny oraz z berecikiem z antenką. Ostatnim skojarzeniem jest fajka... Po cholere ta klapa? Żeby komin wolniej wysychał, a może żeby dłużej z niego waliło? Może p. Poliński się zainspiruje i taką klapkę do swych kropelek dorobi
Mi się podoba - czegoś takiego jeszcze nie mam. A może by tak tradycyjnie zrobić jakieś przyspieszone wybory, bo szczerze mówiąc taka dyskusja nie doprowadzi do żadnego rozstrzygnięcia.
Myślę, że fajki odpadną w przedbiegach. Najlepsze co mogą nam zaproponować finansowo to 350 złotych bez vatu. Nie powiem aby były to małe pieniądze... Jeśli ja miałbym zaakceptować takie fajki to bez czapek, niższe i bardziej zwarte.
Czekam na odpowiedź Vauena a jeśli nie to idę z problemem do Zbyszka Bednarczyka i do Henryka Worobca. Cierpliwości kochani, bo wydaje mi się warto poczekać.