Kiedy widać nagar?
Moderator: Moderatorzy
Kiedy widać nagar?
Po ilu paleniach można zobaczyć nagar?
Opalam i opalam a tu nic (chyba). Po paleniu swoje fajeczki czyszczę odpowiednio i sprawdzam ¶rodek, ale wci±ż nic nie widzę... poza paroma niechlubnymi nadpaleniami.
Jak poznam nagar. Czy on jako¶ specyficznie się zachowuję pod łyżeczk± nizbędnika np.? Jest twardszy, gładki, błyszcz±cy? Napiszcie cos o tym, proszę. Jak poznać, że to wła¶nie nagar, a nie np. zwęglenie, czy jeszcze co¶ innego...
Opalam i opalam a tu nic (chyba). Po paleniu swoje fajeczki czyszczę odpowiednio i sprawdzam ¶rodek, ale wci±ż nic nie widzę... poza paroma niechlubnymi nadpaleniami.
Jak poznam nagar. Czy on jako¶ specyficznie się zachowuję pod łyżeczk± nizbędnika np.? Jest twardszy, gładki, błyszcz±cy? Napiszcie cos o tym, proszę. Jak poznać, że to wła¶nie nagar, a nie np. zwęglenie, czy jeszcze co¶ innego...
"Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości."
S±dzę, że po wypaleniu 1-2 saszetek tytoniu można już nagar zobaczyć. ¦cianki komina s± wtedy lekko chropowate, czysty nagar chyba się trochę błyszczy (u mnie przynajmniej błyszcz± się te wzgórki; tam, gdzie jest wgłębienie, jest matowo - albo to jeszcze drewno, w co w±tpię, albo po prostu nie jest do końca czysto, bo papier lepiej dociska się do wzgórków, nie?) Fajkę sw± now± palę od +- dwóch miesięcy, na razie nagar jest bardzo cienki. Ile czasu potrwa, nim będę musiał go frezować nie wiem, podejrzewam, że co najmniej rok.
Fajka i tabaka kulturą Polaka!
Co to za fajka, że po roku chcesz j± frezować ? Je najstarsz± fajkę mam 5 lat i nie ma potrzeby frezowania a palę j± co 4-5 dzień. Wła¶ciwie prawidłowy nagar powinien mieć ok. 2 mm a to troche trwa.amfiarz pisze: Fajkę sw± now± palę od +- dwóch miesięcy, na razie nagar jest bardzo cienki. Ile czasu potrwa, nim będę musiał go frezować nie wiem, podejrzewam, że co najmniej rok.
GG - 7330483
czy to nagar?
opalam fajke od ponad miesi±ca, paliłem jakies 27 razy (licze filtry
)to co wypełnia scianki komina w moim cybuchu jest miękkawe pod mocnym dotykiem niezbędnika i da się zeskrobywac (ale bardzo opornie) podczas czyszczenia papierem... nie wiem czy to s± cenne pocz±tki nagaru, czy to jest ta maĽ która oblepia scianki komina od pozostaj±cych w nim resztek tytoniu (raz czy dwa nie doczysciłem fajki z resztek tytoniu)
ta maĽ - jak piszecie - strasznie zapaskudza fajki... a moja niezbyt przyjemnie pachnie :/


"Zakopmy fajkę pokoju" 

- Von Jungingen
- Fajczarz
- Posty: 396
- Rejestracja: 15 maja 2005, 23:30 - ndz
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Ta maĽ to co¶ co jak stwardnieje, wyschnie i wogóle pozbędzie się wilgoci to będzie tzw. nagar... Nagar to tak jak sadza w kominie tylko troche inaczej powstaje... To co należy usówać to resztki tytoniu i 'maĽ' z okolic miejsca na filtr i z ustnika. Reszta to zacz±tki nagaru....nie wiem czy to s± cenne pocz±tki nagaru, czy to jest ta maĽ która oblepia scianki komina
MaĽ to kondensat, który jak wyschnie utworzy nagar... Tak to widzę... :-/
Pozdrawiam!
"Szkocja to kraina twardzieli, bo w kraju w którym nie wynaleziono spodni a osty sięgają do pasa trzeba być twardym!" inspektor R. Fouler (Thin Blue Line)
- Łukasz Omasta
- Fajczarz Weteran
- Posty: 662
- Rejestracja: 02 grudnia 2005, 20:45 - pt
MaĽ to kondensat i wiele z tworzeniem dobrego nagaru nie ma wspólnego. Nagar to zwęglone drewno i tytoń osadzaj±cy się na ¶ciankach. Nagar widać już po pierwszym paleniu a wyraĽnie nagar widać po jakim¶ roku najszybciej. Frezowanie fajek nie koniecznie musi nast±pić kiey nagar osi±gnie 2mm grubo¶ci. Ja czasem frezuje je¶li nagar nierówno narasta (np. Ľle oczyszczę kominek, zostanie jaki¶ kawałek tytoniu i robi± się dziwne wzgórki w nagarze
). Aby nagar był dobry ładny i chronił fajeczkę musi się tworzyć do¶ć długo. Nieczyszczenie fajki z kondensatu i drobinek niespalonego tytoniu owocuje nagarem kruchym i niesmaczn± fajk±. Nic jak kondensat nie zmienia smaku naszej ukochanej i nie paskudzi jej na dni nadchodz±ce a wtedy pozostaje już tylko metoda profesorska b±dĽ wegiel aktywowany.

¬le to widzisz, a na dodatek szerzysz absolutn± fajczarsk± antyedukację. Poczytaj o nagarze choćby w ksi±żce Zbigniewa Turka. Jak nie chce Ci się przeczytać całej to przeczytaj chociaż stronę 261.Von Jungingen pisze:Ta maĽ to co¶ co jak stwardnieje, wyschnie i wogóle pozbędzie się wilgoci to będzie tzw. nagar... Nagar to tak jak sadza w kominie tylko troche inaczej powstaje... To co należy usówać to resztki tytoniu i 'maĽ' z okolic miejsca na filtr i z ustnika. Reszta to zacz±tki nagaru....
MaĽ to kondensat, który jak wyschnie utworzy nagar... Tak to widzę (...)
Opisana przez Ciebie maĽ nie ma nic wspólnego z nagarem. To kondensat sadza i resztki tytoniu. Nie wyczyszczone za¶wini± fajkę i w ostateczno¶ci sprawi±, że powstaj±cy nagar będzie kiepski i kruchy. Ale one nagaru nie dadz±. T± maĽ trzeba czy¶cić. Nie łyżeczk± niezbędnika, a po prostu szorstkim papierowym ręcznikiem lub czym¶ podobnym. To czarne i ¶mierdz±ce co brudzi ów ręcznik to wła¶nie sadza i kondensat. Je¶li komin Twej fajki pachnie odrażaj±co to jeste¶ na dobrej drodze do jej zapaskudzenia. Bowiem ¶mierdzieć to mog± zużyte do czyszczenia wyciory, filtry i ręczniki. Sama fajka ¶mierdzieć nie może.
To ciekawe, że na Forum odbyła się bardzo Ciekawa dyskusja odno¶nie sposobu powstawania i genezy nagaru. I wydawało się, że strony nie znajd± wspólnego punktu zaczepienia. A tu proszę. Udało się. Na pewno każdy się zgodzi, że nagar to nie jest to, co opisał Von Jungingen...
Lekki OFF TOPIC, ale faktycznie. Fajka czysta nie ¶mierdzi, a wręcz pachnie. Może nie tego samego dnia, ale na drugi dzień, jak drewno odparuje syf, który w nie wsi±kł. Wtedy zaczyna naprawdę ładnie pachnieć.Dziku pisze:Sama fajka ¶mierdzieć nie może.
Krótko mówi±c, je¶li fajka po czyszczeniu (na drugi dzień) ¶mierdzi, to znaczy, że:
1 - jest Ľle oczyszczona
2 - była Ľle czyszczona/palona i za¶miardła
3 - wykonana jest z kawałka drewna, który nie wiem co się zrobi, ¶mierdzieć BĘDZIE! (mój MrBróg 32 - badziewny kawałek drewna i smród - fajka do kosza)
A nagar u siebie zaczynam dostrzegać. U mnie to jest matowa, do¶ć twarda, ale gładka i aksamitna w dotyku warstwa. ...no i do tego ładnie pachnie.
"Jeśli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości."
w takim razie - RATUNKU!
to co mam teraz robic?? moja fajka ¶mierdzi, a to po ¶ciankach komina jest już do¶ć twarde i ciężko to usuwać... czy moja fajka juz jest nie - do -odratowania? 

"Zakopmy fajkę pokoju" 

- Łukasz Omasta
- Fajczarz Weteran
- Posty: 662
- Rejestracja: 02 grudnia 2005, 20:45 - pt
- Von Jungingen
- Fajczarz
- Posty: 396
- Rejestracja: 15 maja 2005, 23:30 - ndz
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Przepraszam, ale zaznaczyłęm że to tylko mój punk widzenia i nic o mej nieomylno¶ci nie wspominałem więc proszę bez nerw¬le to widzisz, a na dodatek szerzysz absolutn± fajczarsk± antyedukację. Poczytaj o nagarze choćby w ksi±żce Zbigniewa Turka. Jak nie chce Ci się przeczytać całej to przeczytaj chociaż stronę 261.

A co do antyedukacji, je¶li wolno się czepić, chciałbym zauważyć że żaden szanuj±cy się naukowiec, człowiek nauki, o¶wiecony szaraczek tudzież zwykły czytelnik Turka nigdy, przenigdy nie podaje danego miejsca w ksi±żce za pomoc± numeru strony... A to dla tego, że gdyby istniało inne wydanie danej ksi±żki to prawie na pewno dany fragmęt znalazłby się na innej stronie, i co wtedy?...
Pozdrawiam i apeluję o spokój i wyrozumiało¶ć na forum (i nie tylko) dla 'ciemniejszych' od innych... Żyjemy w napiętych czasach a fajka ma służyć odprężeniu i spokojowi wła¶nie, a więc po raz wtóry bez nerw...
"Szkocja to kraina twardzieli, bo w kraju w którym nie wynaleziono spodni a osty sięgają do pasa trzeba być twardym!" inspektor R. Fouler (Thin Blue Line)