Popiół w kominku
Moderator: Moderatorzy
- almik
- Fajkowy Dyskutant
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 października 2004, 07:09 - pt
- Lokalizacja: Zgorzelec
Popiół w kominku
Przeglądając nasze forum i grupę alt.pl.fajka zacząłem sie zastanawiać nad tematem obsypywania kominka (po skończonym paleniu) popiołem. Rozumiem ideę tego postępowania. Wiadomo popiół jest higroskopijny i wiąże wilgoć. Ale nasunęło mi sie takie pytanie. Czy przed nabiciem kolejnej porcyjki tytoniu usuwacie ten popiół, czy też tylko przedmuchujecie kominek i pakujecie "wsad"? Jestem ciekawy jak to robicie? Wg Rotma z alt.pl.fajka przed nabiciem tylko porządnie przedmuchuje (o ile dobrze zrozumiałem)
Niech nam fajka pomyślności nigdy nie zagaśnie (BLF).
Jakoś nie wyobrażam sobie jak można nabić fajkę bez uprzedniego jej wyczyszczenia... Brrr...
Ja stosują taką kolejność:
1. kończę palić i wysypując ciepły popiół obsypuję ściany kominka;
2. kiedy fajka ostygnie - czyszczę ją bardzo dokładnie z popiołu i wszystkiego z czego trzeba ją wyczyścić (w tym nadmiaru nagaru, jeśli narosło go zbyt dużo);
3. fajka odpoczywa, schnie i oddycha;
4. przed kolejnym nabiciem przedmuchuję ją porządnie coby uleciał kurz który mógł się w niej odłożyć;
5. nabijam ją i palę ze smakiem
6. goto 1.
Ja stosują taką kolejność:
1. kończę palić i wysypując ciepły popiół obsypuję ściany kominka;
2. kiedy fajka ostygnie - czyszczę ją bardzo dokładnie z popiołu i wszystkiego z czego trzeba ją wyczyścić (w tym nadmiaru nagaru, jeśli narosło go zbyt dużo);
3. fajka odpoczywa, schnie i oddycha;
4. przed kolejnym nabiciem przedmuchuję ją porządnie coby uleciał kurz który mógł się w niej odłożyć;
5. nabijam ją i palę ze smakiem
6. goto 1.
Allegro: pbanas
ebay: pan_bas
gg:8611285, 1070183
ebay: pan_bas
gg:8611285, 1070183
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 czerwca 2007, 00:28 - sob
Pozostawienie w fajce do następnego palenia popiołu nasączonego resztkami kondensatu i wyciągniętą wilgocią spowodowałopby u mnie zapewne potliwość nocną, zaburzenia fazy REM, a może nawet biegunkę psychogenną... =raczej popiół usuwam niebawem po paleniu i ostygnięciu fajki, a do następnego palenia fajka oczekuje czysta...
PZDR
PZDR
Spokojnie, każdemu może się zdarzyć założyć temat w złym dziale. Moim zdaniem lepiej w takiej sytuacji prosbę o przeniesienie tematu umieścić w dziale "pytania do admina i moderatorów) lub po prostu wysłać któremuś z moderatorów (podkreślam, że niekoniecznie mi) na PW. To na pewno lepszy pomysł niż powielanie tamatu w kolejnym miejscu.almik pisze:I tak mi sie dostało. Mea culpa, mea culpa, moja bardzo wielka culpa.
Żeby rzecz zakończyć - oba tematy skleiłem, zdublowany post Almika usunąłem, a wszystko przeniosłem do właściwego działu.
- maciej_faja
- Moderator
- Posty: 1941
- Rejestracja: 08 października 2007, 20:27 - pn
- Lokalizacja: Sobótka k/Ostrowa Wlkp
Staram się zawsze po paleniu i ostygnięciu fajeczki usunąć popiół, niestety czasami w pracy muszę porzucić fajeczkę i jechać w teren, ale zaraz po powrocie czyszczę fajeczkę.
Fajki w pracy zawsze też przedmuchuję przed zapaleniem aby pozbyć się kurzu. Pewnie nie ma go wiele bo jest niewidoczny gołym okiem ale gdyby jednak był to po co go palić niech sobie lata.
W domku zaś muszę najpierw fajeczkę przed paleniem dobrze wyczyścić, gdyż zawsze zbiera mi się w nich kurz.
Nie palmy kurzu, kurzmy tytoń
Heyka
Fajki w pracy zawsze też przedmuchuję przed zapaleniem aby pozbyć się kurzu. Pewnie nie ma go wiele bo jest niewidoczny gołym okiem ale gdyby jednak był to po co go palić niech sobie lata.
W domku zaś muszę najpierw fajeczkę przed paleniem dobrze wyczyścić, gdyż zawsze zbiera mi się w nich kurz.

Nie palmy kurzu, kurzmy tytoń
Heyka
- maciej_faja
- Moderator
- Posty: 1941
- Rejestracja: 08 października 2007, 20:27 - pn
- Lokalizacja: Sobótka k/Ostrowa Wlkp