Dzisiaj rano miałem zdjęcia w Kańczudze, miejscowo¶ci dokładnie między Przemyslem a Rzeszowem. Głupot± i grzechem byłoby nie wpa¶ć do stolicy fajkarstwa polskiego, dlatego też dzień wcze¶niej zadzwoniłem do mistrza Worobca i zapowiedziałem się z wizyt± jednocze¶nie napomykaj±c, że pewnie wpadnę wcze¶niej do Zbyszka Bednarczyka.
I tak oto po pogryzieniu przez wszystkie chyba komary od Kańczugi do Karpat dotarłem rano do Przemy¶la. Błogo¶ć w sercu moim zaległa wielka. Zacz±łem (spotkanie z Worobcem maj±c naznaczone na 16) od poszukiwań trafiki. I tu pierwsze rozczarowanie. Takowej zrazu nie znalazłem. Niezrażony pierwszym wrażeniem udałem się do Muzeum Dzwonów i Fajek i pokonawszy wszystkie kondygnacje padłem na zawał serca

O 14 spotkałem się ze Zbyszkiem pod pomnikiem Orl±t Przemyskich sk±d pojechali¶my w tysi±ce miejsc aby ostatecznie wyl±dować u niego. Samej recenzji z tej wizyty zdawać nie będę bo to zrobili już koledzy. Ponieważ teraz siedzę w barze przy dworcu PKS w Przemy¶lu zdjęcia prze¶lę jutro b±dĽ w poniedziałek. Poza dokładnym zlustrowaniem kolekcji Zbyszka i uprzejmym nie zapytaniu o ceny fajek jakei kupili Irek z koleg± (Zbyszek był szczerze zachwycony entuzjazmem jak to okre¶lił "młodej krwi"), pogadałem ze Zbyszkiem o planowanym serwisie i bardzo mu się pomysł spodobał i zobowi±zał się wymiernie nam pomóc (osobi¶cie mam pomysł aby forumow± fajkę ¶wi±teczn± zamówić wła¶nie u niego). Na odchodnym dostałem "gift packa" za animację internetowego fajczarstwa i udałem się po¶piesznie do Worobca gdyż u Zbyszka się trochę zagadałem.
I tu zaczynaj± się dla nas najciekawsze informacje. Oczywi¶cie napięcie należy dozować. Przyjęty bardzo ciepło przez Henryka, dostałem do pomacania fajkę jaka będzie palona na Pucharze w Poznaniu. Co mogę rzec. Jest cudna. Bardzo miło leży w dłoni a pomysł na ustnik jest bardzo ciekawy (firmowo jak 9tka ale zalana do bezfiltrowej z możliwo¶ci± rozwiercenia po zawodach). Już sobie jedn± zamówiłem, od razu 9tkę, jako że pewnie w Poznaniu pojawię się najwyżej jako obserwator.
Następn± fajk± jaka trafiła w moje głodne łapki była "łezka" z Sulęcina. Też zd±żyłem j± zamówić, ponieważ Henryk szykuje teraz, krótk± serię tych fajek do Warszawy. Trzecia fajeczka okazała się być najmilsza. Była to osobista fajka Henryka, według wybranego przez nas wzoru. Dokładnie omówili¶my jak będzie wygl±dać nasza fajka i oto co postanowili¶my. Ustniki będ± dwuczę¶ciowe. Pierwsza czę¶ć to czop z filtrem (dla tych, którzy chc± bezfiltrowo przewidziane s± redutory Vauena), druga czę¶ć to wła¶ciwy ustnik. Fajeczka będzie trochę mniejsza coby nam ustnik niczym oklapły li¶ć nie gi±ł ku ziemi

Na koniec Henryk podrzucił mnie do Filara, z którym chwilkę dłuższ± pogadałem i obejżałem jego fajki. Małe cudeńka. Tak prekarbonizowane jak i czyste. Z jasnego i ciemnego wrzo¶ca.. Niesamowite. Pogadali¶my też na temat pogardy jak± wielu fajczarzy obdarza Polskie fajki. Jako argument podam, że fajki Filara w Niemczech kosztuj± 140 Euro czyli ociupinkę więcej niż u nas. Więc je¶li Niemcy wyceniaj± tak Polskie fajki to może nie s± one tak złe.
Kończ±c może trochę przydług± relację z wyjazdu powiem jeszcze, że Henryk również zaoferował się z rzeczow± pomoc± dla serwisu co tylko zachęca mnie do jak najszybszego ruszenia sprawy (nieoficjalny start to okolice paĽdziernika/ listopada).
Przekazuję też zaproszenie Zbyszka Bednarczyka na Kolebkę do Krakowa (należy na marsz Krakowskimi ulicami ubrać się jak najdziwniej) i obiecuję jak najszybciej umie¶cić zdjęcia z mojej wycieczki do Przemy¶la.