Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Moderatorzy: Moderatorzy, Moderatorzy tytoniowi
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
No cóż ekspertem nie jestem i być może tabaccorewiews mnie zmyliło. Nie mniej jednak cześć uzapachowienia odbierałem,a nawet teraz odbieram jako tonkę. Oczywiście zdaję sobie sprawę ,że tonka daje charakterystyczny korzenny aromat ale w połączeniu z innymi składnikami przy nikłej ilości może stanowić np. o nieco czekoladowym zapachu (tutaj przypomina się kompozycja zapachowa tabaki Red Crest tegoż samego producenta). Korzenny , lekko czekoladowy aromat SF podkreśla nieco aromat traw i ziół (główną nutę ).
Niemniej jednak nie wykluczam, że tonkę wmówił mi tabaccoreview a ja wmawiam ją dalej. Strona producenta podczas gdy wyraźnie przy 1792 tonkę wymienia tak przy rzeczonym pozostaje przy dyskretnym "then treated to a light flavouring which adds another flavour dimension". Być może aromat czekolady to po prostu tytoń.
Niemniej jednak, ów zabieg a w jego wyniku "turzycową łąkę" uważam za arcymistrzostwo mimikry aromatycznej.
Niemniej jednak nie wykluczam, że tonkę wmówił mi tabaccoreview a ja wmawiam ją dalej. Strona producenta podczas gdy wyraźnie przy 1792 tonkę wymienia tak przy rzeczonym pozostaje przy dyskretnym "then treated to a light flavouring which adds another flavour dimension". Być może aromat czekolady to po prostu tytoń.
Niemniej jednak, ów zabieg a w jego wyniku "turzycową łąkę" uważam za arcymistrzostwo mimikry aromatycznej.
- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Pięknie dziękuję za wyjaśnienia, bardzo jest dla mnie interesująca analogia do tabaki Red Crest. W pewnych przypadkach charakter/zapach czekolady uzyskiwany jest przez odpowiedni dodatek odpowiedniej Latakii (np. blend Synjeco "Swiss Chocolate" specjalnie przygotowany w 2005 roku na turniej międzynarodowy w Poznaniu), ale i czasem dodawane jest w trakcie procesu blendowania sproszkowane kakao. W znanych mi przypadkach dodatek Tonki daje raczej ostrawy posmak, ale to tylko i wyłącznie moje własne a więc mierne doświadcznie i wrażenia. Powtórnie dziekuję !
Jak zawsze
Jacek A. R.
Jak zawsze
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Pamiętam, jak jeszcze Samuel Gawith był na stronie Kohlhase-Kopp, było napisane że Sam's Flake tonkę zawiera.
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Jeszcze mi się nasuwa takie wyjaśnienie (zaraz zastrzegam ,że specjalnie tematu nie zgłębiałem, a sprawę znam z wypowiedzi niektórych moich Kolegów "po tabace"), że w USA albo może w innych państwach dobiero niedawno, parę lat temu, został zniesiony zakaz aromatyzowania tonką wyrobów tytoniowych ( a może tylko tabaki). Może dlatego tam gdzie tonka jest oczywista ujawnia sie dodatek, a tam gdzie nie jest raczej się tego nie pisze. Na marginesie, to zdaję sobię sprawę, że powyższe brzmi paranoicznie. Amerykanie stonkę , Anglicy tonkę
.

- freemason
- Fajczarz Weteran
- Posty: 460
- Rejestracja: 30 kwietnia 2008, 14:03 - śr
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Bób tonka ma bardzo charakterystyczny smak i aromat (mi przypomina groszek konserwowy). W SG 1792 flake jest go bardzo dobrze czuć, aż za dobrze, bo mnie to zniechęciło do dalszego palenia tego blendu.
Sams flake paliłem także i chyba bym wychwycił ten IMO przykry dodatek. Chyba, że SG dodaje zaledwie szczyptę tego bobu na kilogram tytoniu.
Sams flake paliłem także i chyba bym wychwycił ten IMO przykry dodatek. Chyba, że SG dodaje zaledwie szczyptę tego bobu na kilogram tytoniu.
- freemason
- Fajczarz Weteran
- Posty: 460
- Rejestracja: 30 kwietnia 2008, 14:03 - śr
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Właśnie na jakimś forum wyczytałem, że Dunhill Royal Yacht, też ma podobno dodatek tonkinu. Skończyłem puszkę RY raptem 3 tygodnie temu i doskonale pamiętam smak oraz aromat. Tu też tonkinu nie wyczułem. Natomiast tonkinowe wtręty odnajdywałem w SG Bracken Flake.
- jar
- Moderator
- Posty: 1642
- Rejestracja: 25 listopada 2007, 14:46 - ndz
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Dokładnie tak. Z moich nieformalnych informacji wynika, iż Sam's Flake nie jest wykonywane z zastosowaniem Tonka Beans i z tą konstatacją pozostaję, oczywiście na własny użytek.freemason pisze:Bób tonka ma bardzo charakterystyczny smak i aromat (mi przypomina groszek konserwowy). W SG 1792 flake jest go bardzo dobrze czuć, aż za dobrze, bo mnie to zniechęciło do dalszego palenia tego blendu.
Sams flake paliłem także i chyba bym wychwycił ten IMO przykry dodatek. Chyba, że SG dodaje zaledwie szczyptę tego bobu na kilogram tytoniu.
Jak zawsze
Jacek A. R.
Im więcej wolno, tym mniej wypada.
-
- Fajkowy Dyskutant
- Posty: 108
- Rejestracja: 14 maja 2012, 16:05 - pn
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
McClelland Chocolate Cream
Świetny. Aż gęsty i zawiesisty od aromatu czekoladowego, a mimo to nienachalny. Moc raczej średnia, ze wskazaniam na słabą, ale jednak nie jest to "powietrze", jak w przypadku odpowiednika u MacBarena. Dym niezwykle aksamitny, nie gryzący. Room note - podobno esencja przyjemności.
Bardzo szybko i skutecznie nasącza aromatem fajkę (lepiej próbować w gruszcze, bo jak komus nie posmakuje, to fajka do czyszczenia spirytusem i wietrzenia przez dwa miesiące) i - niestety - dosyć ją brudzi. Mimo to spala sie bardzo dobrze. Może nie na przysłowiową kupke popiołu, ale da sie wypalić od jednej zapałki. Skład: virginia, czarny cavendish i tabliczka czekolady plus odrobina słodkiego mleka
Świetny. Aż gęsty i zawiesisty od aromatu czekoladowego, a mimo to nienachalny. Moc raczej średnia, ze wskazaniam na słabą, ale jednak nie jest to "powietrze", jak w przypadku odpowiednika u MacBarena. Dym niezwykle aksamitny, nie gryzący. Room note - podobno esencja przyjemności.
Bardzo szybko i skutecznie nasącza aromatem fajkę (lepiej próbować w gruszcze, bo jak komus nie posmakuje, to fajka do czyszczenia spirytusem i wietrzenia przez dwa miesiące) i - niestety - dosyć ją brudzi. Mimo to spala sie bardzo dobrze. Może nie na przysłowiową kupke popiołu, ale da sie wypalić od jednej zapałki. Skład: virginia, czarny cavendish i tabliczka czekolady plus odrobina słodkiego mleka

http://www.hfm.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
grypa odpuściła, a ja nie mogę się od tego tytoniu 'odkleić'

p.

p.
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
bbf pod herbatke... wtedy nawet ten mokry snieg nie denerwuje az tak bardzo.
z ciekawostek, otworzylem jedna z zachomikowanych kostek kendal plug'a.
niestety trafil sie jakis blotnisty i nie smakuje jak dawniej...
pozdrawiam.
z ciekawostek, otworzylem jedna z zachomikowanych kostek kendal plug'a.
niestety trafil sie jakis blotnisty i nie smakuje jak dawniej...
pozdrawiam.
we are not what we eat, we are what we don't shit... (hugh romney)
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Wczoraj dotarła przesyłka z MB Virginia Flake i do tego Hunters Blend. Popalam Hunter-a w kukurydziance. Miło, słodko, przyjemnie chociaż na dworze pada śnieg.
Miłego popołudnia wszystkim
Miłego popołudnia wszystkim
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Nie dzisiaj, a wczoraj mieszanka własna. Pomny przestróg publikowanych bodajże na „Fajkanecie” nie mieszałem „śmietnikowych” wyrobów. Nie mam takich. Mieszałem tytonie, które uważam za w miarę przyzwoite ale.... To „ale” ma różne podłoże, częściowo subiektywne (właściwie całkowicie subiektywne bo przecież chodzi o smak), a częściowo, według mojego mniemania, obiektywne (tzn. przypuszczam ,że sa oprócz mnie ludzie , którym coś tam w tych mieszankach nie odpowiada).
Mniej więcej chodziło o to aby używając BlCa aromatyzowanego dziwaczną czekoladą (McBaren Honey & Chocolate ) zrobić mieszankę lekko latakiową podobną ... no właśnie nie wiem do czego ....(może do tego Altadisa EMP Match).
Cóż przecież w tzw. bogatych składach mieszanek angielskich Bl Ca bywa obecny. Dlaczego nie w mojej. Bl.Ca stanowił bazę a potem szczypta mocno latakiowej mieszanki i odrobina mocno orientalnej.
Początkowo palić się nie dało. Po 1,5 miesiąca całkiem przyzwoite ale... .
Jest tak samo ale inaczej. Połączenie aromatu z La i Or ciekawe aczkolwiek jakość ... nie poszybowała w przestworza . Skutecznie uśmierza to nadmierną przyjemność.
Ale jeszcze poeksperymentuję .
Mniej więcej chodziło o to aby używając BlCa aromatyzowanego dziwaczną czekoladą (McBaren Honey & Chocolate ) zrobić mieszankę lekko latakiową podobną ... no właśnie nie wiem do czego ....(może do tego Altadisa EMP Match).
Cóż przecież w tzw. bogatych składach mieszanek angielskich Bl Ca bywa obecny. Dlaczego nie w mojej. Bl.Ca stanowił bazę a potem szczypta mocno latakiowej mieszanki i odrobina mocno orientalnej.
Początkowo palić się nie dało. Po 1,5 miesiąca całkiem przyzwoite ale... .
Jest tak samo ale inaczej. Połączenie aromatu z La i Or ciekawe aczkolwiek jakość ... nie poszybowała w przestworza . Skutecznie uśmierza to nadmierną przyjemność.
Ale jeszcze poeksperymentuję .
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
a ja muszę przystopować z tym paleniem...
dzisiaj poniosło mnie w stronę 'English blend' i zapaliłem jedyną mieszankę z tego gatunku jaką miałem pod ręką - SHPC "Great Hiatus". co do smaku, napisałbym - ciężkie brzmienia, ciężkie jak londyńska mgła.
zamówię chyba kilka uncji zanim wykupią zapasy
dzisiaj poniosło mnie w stronę 'English blend' i zapaliłem jedyną mieszankę z tego gatunku jaką miałem pod ręką - SHPC "Great Hiatus". co do smaku, napisałbym - ciężkie brzmienia, ciężkie jak londyńska mgła.
zamówię chyba kilka uncji zanim wykupią zapasy

Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Dzisiaj ostatni krążek Dunhilla DLNR w zgrabnym Winslowie, i już tęsknię za tym tytoniem pomimo trudnych początków, szkoda że niedostępny u Nas oj szkoda 

-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 542
- Rejestracja: 21 listopada 2011, 12:27 - pn
- Lokalizacja: Gda/Gdy
Re: Świeże wrażenia z palenia (czyli co dziś paliłeś?)
Solani English Luxury Mixture-już któraś fajeczka z kolei (zawsze z przyjaznymi myślami dla formowego Kolegi , który to próbkę udostępnił) ugruntowuje przekonanie,że mikstura to co prawda nie luksusowa ale inspirująca. Szczególnie może odpowiadać fajczarzom, którzy preferują ”angliki” z akcentem postawionym na słodycz, która początkowo jest bardzo wyraźna. Delikatnie tylko uzupełniona La co sprawia mi wielką przyjemność smakową. Chwilę potem ujawnia się wytrawny , nieco gorzki wątek. Początkowo sądziłem ,ze nie pasuje ale gdyby nie on mieszanka byłaby banalna albo inaczej ujmując nudnie standardowa. Przeplata się zatem w dymie łagodny słodkawy krem uzupełniany smakiem ostrym, skórzastym.Wszystko spięte leciutką żywiczną La.
Każda „degustacja” wcześniej nieznanej mieszanki z La mnie cieszy ponieważ wciąż szukam tej ulubionej.Jeśli znajdę wtedy to zastanowię się także nad zakupem tej SELM-a
„na rotację”.
Jeśli komuś odpowiadał Rattary,s Black Mallory polecam.
Każda „degustacja” wcześniej nieznanej mieszanki z La mnie cieszy ponieważ wciąż szukam tej ulubionej.Jeśli znajdę wtedy to zastanowię się także nad zakupem tej SELM-a

Jeśli komuś odpowiadał Rattary,s Black Mallory polecam.