Gargi ... google i ... maszGargi pisze: TAAAA, ......... a tak dla tych co to wszystkiego nie wiedzą ???
Duże dzieci - czyli zadziwiające jazdy dorosłego faceta ;)
Moderator: Moderatorzy
kiedyś zaczynałem od papieru... nikt z modelarzy nie zapomni "małego modelarza" w którym arkusze różnia sie rodzajem papieru oraz nasyceniem kolorów....konradus pisze:Dziękuję i wzajemnieSzacH pisze:Pozdrawiam wszystkich fajczarzy-modelarzy
Jaki materiał - drewno? papier?


Teraz gdybym miał kawałek miejsca chetnie bym skleił jakiegoś Bismarcka, Hood'a, lub innego Tirpitza lub Yamato. Pewnie bym wybral cos z plastików Tamiya ... ale do tego potrzebne jest troche miejsca którego nie mam

co do ASG jeśli ktoś chę kontynuować ten temat to jestem do dyspozycji


Każdy prędzej czy później wraca do papieru :-) Pooglądaj sobie klik, a może nabierzesz znów ochoty? ;-)SzacH pisze:kiedyś zaczynałem od papieru... nikt z modelarzy nie zapomni "małego modelarza"
pozdrawiam,
konradus
konradus
ktoś kiedyś powiedział że w kwestii swojego hobby czasami lepiej żyć w niewiedzy..... poczytałem forum modelarskie, sprawdziłem kilka linków do sklepów internetowych, popatrzyłem jaka jest dostępność konkretnych modeli i .......... przeżyłem szok..... jestem stracony.... oniemiałem 
co prawda poczytywałem tu i ówdzie od czasu do czasu.... ale teraz 3H .... i znowu nic nie wiem....
jest tak wiele wiedzy którą muszę wchłonąć znowu..... szczególnie jeśli chodzi o dodatki, materiały wykończeniowe, kleje itp..... producentów kartonowych w ogóle prawie nie rozpoznaje.... jednym słowem mam zaległości...
Nie wiem kiedy na wszystko znajdę czas.... a naleźć MUSZE!!

co prawda poczytywałem tu i ówdzie od czasu do czasu.... ale teraz 3H .... i znowu nic nie wiem....

jest tak wiele wiedzy którą muszę wchłonąć znowu..... szczególnie jeśli chodzi o dodatki, materiały wykończeniowe, kleje itp..... producentów kartonowych w ogóle prawie nie rozpoznaje.... jednym słowem mam zaległości...
Nie wiem kiedy na wszystko znajdę czas.... a naleźć MUSZE!!

:)
A mnie właśnie odwaliło na punkcie latawcy.
Jednego właśnie poskładałem do kupy po wypadku, następny dzisiaj doszedł.
Na razie akrobaty.
Oto dwa linki na które warto luknąć:
http://www.pigallo.webd.pl/new/
http://www.stribo.pl/
Jednego właśnie poskładałem do kupy po wypadku, następny dzisiaj doszedł.
Na razie akrobaty.
Oto dwa linki na które warto luknąć:
http://www.pigallo.webd.pl/new/
http://www.stribo.pl/
TO JA!!! TEN IDIOTA Z POCIĄGU!!!
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 979
- Rejestracja: 20 września 2006, 12:00 - śr
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Bardzo fajne zajęcie, kiedyś troszkę sklejałem i puszczałem i latawce i modele.
Dziecko w drodze, może i hobby wróci jak dziecię podrośnie
A ja obecnie z żoną jesteśmy zakręceni na punkcie gier planszowych.
Naturalnie od gry go czy domino przez scrabble aż do strategicznych.
Czasami niestety mam na partyjkę czegoś chęć tylko ja, dlatego też chętnie zapytam, czy ktoś może w Warszawie reflektuje na współne piwko, fajeczkę i partyjkę w jakąś grę? Zwykle zasady można wyłożyć w bardzo krótkim czasie. Jestem chętny i otwarty na propozycje.
Dziecko w drodze, może i hobby wróci jak dziecię podrośnie

A ja obecnie z żoną jesteśmy zakręceni na punkcie gier planszowych.
Naturalnie od gry go czy domino przez scrabble aż do strategicznych.
Czasami niestety mam na partyjkę czegoś chęć tylko ja, dlatego też chętnie zapytam, czy ktoś może w Warszawie reflektuje na współne piwko, fajeczkę i partyjkę w jakąś grę? Zwykle zasady można wyłożyć w bardzo krótkim czasie. Jestem chętny i otwarty na propozycje.
follow the white rabbit...
gg# 1668157
http://www.zembrowskipipes.com" onclick="window.open(this.href);return false;
gg# 1668157
http://www.zembrowskipipes.com" onclick="window.open(this.href);return false;
Postanowiłem pobawić się w geocaching. Uruchomiłem mojego Magellana, wziąłem aparat i zapas wody i wyruszyłem do najbliższej skrytki.
I co? I jej nie znalazłem
Zawaliłem przygotowanie - po powrocie do domu okazało się że praktycznie stanąłem na skrytce
Mam nauczkę na przyszłość - przygotowanie to grunt.
Ale nic to, teraz wiem jakie błędy popełniłem, zaliczyłem fajną wyprawę i zrobiłem sobie foto-plener. A poza tym czułem się jak pirat szukający skarbu na podstawie podejrzanej mapy
Chyba złapałem bakcyla
I co? I jej nie znalazłem

Zawaliłem przygotowanie - po powrocie do domu okazało się że praktycznie stanąłem na skrytce

Mam nauczkę na przyszłość - przygotowanie to grunt.
Ale nic to, teraz wiem jakie błędy popełniłem, zaliczyłem fajną wyprawę i zrobiłem sobie foto-plener. A poza tym czułem się jak pirat szukający skarbu na podstawie podejrzanej mapy

Chyba złapałem bakcyla

A której skrzynki szukałeś?
Z http://www.opencaching.pl ?
W razie co - zapraszam na Forum Geocachingowe
Z http://www.opencaching.pl ?
W razie co - zapraszam na Forum Geocachingowe
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 976
- Rejestracja: 07 lutego 2006, 15:42 - wt
- Lokalizacja: Świecie Kuj-Pom
No i słowo sie rzekło, 3 skrzynki są zaryte.
, 4 odkopane
. To doskonała zabawa i motywuje do ruszenia sie w weekend z domu.. samo zdrowie, a jak jeszcze w ciekawym miejscu (byle nie w lesie) zapalić można fajkę, która mniej szkodzi
hmmm sama przyjemność...



Prawdziwi twardziele nie jedzą miodu. Prawdziwi twardziele żują pszczoły. 

Sory, może to zbyt osobiste pytanie ale..... do takiej gry fajnie jest sobie fajeczke pyknąć a żona w stanie błogosławionym.tomasz_z pisze: Dziecko w drodze, może i hobby wróci jak dziecię podrośnie![]()
A ja obecnie z żoną jesteśmy zakręceni na punkcie gier planszowych.
Naturalnie od gry go czy domino przez scrabble aż do strategicznych.
Jak to godzisz?
W ogóle nie palisz w jej towarzystwie, czy może siadasz jakoś Ty na balkonie a żona w domu lub wszelkie inne kombinacje. A może palisz normalnie - nasze matki będąc w ciąży pracowały w zadymionych wówczas biurach i proszę jak pięknie wyrośliśmy, więc moze nie jest to aż tak straszliwie zabójcze.
Pytam nie bez kozery. Sam znajdę sie za ok. pół roku w podobnej sytuacji i wszelkie podpowiedzi w tej materi sa mile widziane.
Chociaż jak znam życie to pewnie zostane zmuszony do abstynencji - narzeczona pali papierosy i pewnie wyjdzie z założenia "skoro ja nie palę, to nikt nie będzie mi tu palił".
Papierosy zaczęły mi śmierdziec..........
Fajny topic.
Szczerze mowiac to z dzieciaka nie ulecialo nic... tak jak lubilem czekolade tak lubie... tak jak lubilem bajki to dalej czasem obejrze, chociaz juz troszke innej kategorii niz Mis Uszatek.
Zabawa ze znajomymi w piaskownicy, pilka? Troche sie to zmienilo;], ale dalej uwielbiam wspolne wyglupy, sport i wszelkiego rodzaju integracje.
a pamietacie pierwsze kolonie? to bylo cos! Pozdrawiam moja pierwsza kolonijna zone Justyne!!! mialem z 12 lat... gory miejscowosc Jarnołtówek. Jakie to bylo cudowne 
Szczerze mowiac to z dzieciaka nie ulecialo nic... tak jak lubilem czekolade tak lubie... tak jak lubilem bajki to dalej czasem obejrze, chociaz juz troszke innej kategorii niz Mis Uszatek.



Re: Duże dzieci - czyli zadziwiające jazdy dorosłego faceta ;)
Jako że jestem jeszcze stosunkowo młody to moje dziecięce zachcianki są jakby uznawane za nieszkodliwe. TO co najbardziej obecnie od paru lat mnie zajmuje i na co tracę pieniądze to zbieranie i uczenie się naprawy starych piór, kolekcjonowanie zegarków, zbieranie fajek i restaurowanie ich. Z moich wcześniejszych zainteresowań które już zostały porzucone warto wspomnieć gry bitewne Warhammer 40.000, Downhill. Teraz zajmuje się nimi młodszy brat:) Niech mu dobrze służą.
Proszę pana, ja się nigdy nie spóźniam! Nawet jeżeli przychodzę trochę później, to mam widać ku temu poważne powody.
Śmiechowe
gg:9087227
Śmiechowe
gg:9087227