Nabijanie fajki flake'ami według Mac Baren'a
Moderator: Moderatorzy
Nabijanie fajki flake'ami według Mac Baren'a
Oto porady specjalisty z Mac Barena'a.
http://www.mac-baren.com/sw3805.asp
Ja tak jeszcze nie próbowałem. A wy ?
http://www.mac-baren.com/sw3805.asp
Ja tak jeszcze nie próbowałem. A wy ?
Wyszukiwarka mówi, że co¶ tam eksperymentowali¶my
Niestety - temat znikn±ł z Forum wraz ze zniknięciem flake'ów z naszych trafik...
Niestety - temat znikn±ł z Forum wraz ze zniknięciem flake'ów z naszych trafik...

- almik
- Fajkowy Dyskutant
- Posty: 127
- Rejestracja: 08 października 2004, 07:09 - pt
- Lokalizacja: Zgorzelec
Wczoraj nabiłem tym sposobem fajeczkę Louisiana Flake'em. Po pocz±tkowych trudno¶ciach w rozpaleniu póĽniejsze palenie było super. Chłodne, suche i słodkie. Takie jakie powinno być! Teraz pykam Kendal Cream Flake SG "załadowanego" tym samym sposobem. I jeszcze jedna uwaga - zupełnie inny smak w porównaniu z roztartym flakiem, bardziej bogaty. Polecam ten sposó nabijania.
Niech nam fajka pomyślności nigdy nie zagaśnie (BLF).
Witam,almik pisze:Wczoraj nabiłem tym sposobem fajeczkę Louisiana Flake'em. Po pocz±tkowych trudno¶ciach w rozpaleniu póĽniejsze palenie było super. Chłodne, suche i słodkie. Takie jakie powinno być! Teraz pykam Kendal Cream Flake SG "załadowanego" tym samym sposobem. I jeszcze jedna uwaga - zupełnie inny smak w porównaniu z roztartym flakiem, bardziej bogaty. Polecam ten sposó nabijania.
IMHO: przerost formy nad tre¶ci±(co do nabijania), ale z Twoimi subiektywnymi odczuciami nawet nie próbuję polemizować.
Przyznaję się bez bicia, że kiedy¶ próbowałem tej formy nabijania, ale palenie szło mi bardzo niezbornie, więc zarzuciłem, st±d MÓJ os±d.
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 1211
- Rejestracja: 07 października 2004, 22:56 - czw
- Lokalizacja: Opole
- Kontakt:
Wła¶nie pykam Erinmore Flake nabity t± metod± (trochę zmodernizowan± ze względu na mały rozmiar płatków tego tytoniu - niektórzy będ± wiedzieli o czym mowa ;-). Rzeczywi¶cie pali się jakby smaczniej, pełniej, ale niestety trudniej utrzymać żar (jak wypaliła się drobnica z góry i doszło do zwiniętego płatka to zgasła fajka). Uwaga: wydaje mi się, że pali się bardziej sucho!
Odnomu - bublik, drugomu - dyrka ot bublika.
-
- Fajczarz Weteran
- Posty: 637
- Rejestracja: 30 czerwca 2007, 00:28 - sob
Mnie z kolei ten sposób nabijania razu pewnego sprawił niespodziankę dość niemiłą, gdyż widocznie flake był przymały, czy też niezręcznie go wówczas (St. James Flake od SG) poskładałem, ale proces palenia przebiegł głwnie przy środku, bo tam zwinięty tytoń utworzył coś w rodzaju komina i ciąg największy środkiem szedł właśnie. Stąd rada moja, by pilnować tego przy zwijaniu i środek równie zbity był co i obrzeża.
PZDR
PZDR